ODKRYWAMY PODZIEMNE MIASTO

Takiego wydarzenia jeszcze w Zielonej Górze nie było. W  sobotę 15 czerwca 2019 roku zorganizowano „Dzień otwartych piwnic winiarskich”. Była to impreza towarzysząca Świętu Województwa Lubuskiego, zorganizowana przez zielonogórską Gazetę Wyborczą, Fundację Na Rzecz Lubuskiego Dziedzictwa Gloria Monte Verde, Lubuskie Centrum Winiarstwa i Urząd Marszałkowski w  Zielonej Górze. Jak wielu z nas wie, przez wieki w Zielonej Górze uprawiano winorośl. Jak podają organizatorzy w swojej ulotce  ”w 1800 roku w mieście było aż 2 200 winnic, które zajmowały ponad 700 hektarów. Miasto wyróżniało się śródziemnomorskim charakterem uprawy winorośli. Dominowały małe winnice, dzięki czemu winiarstwem żyło całe miasto. Piwnice winiarskie są najlepiej zachowaną częścią winiarskiego świata”. Członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Babimojskiej skorzystali z jedynej okazji by zajrzeć do tego świata, pamiętając, że przed laty Babimost także miał swoją winnicę wraz z zamkiem, co zostało uwiecznione na wielu zdjęciach i pocztówkach.

Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od piwnicy Johana Jeremiasa Seydela, która mieści się w zboczu jednego z najwyższych wzniesień w mieście, przy ulicy Wodnej 32. Miejsce robi na odwiedzających duże wrażenie, ze względu na wielkość i charakterystyczne łukowe sklepienie oraz zachowany bardzo dobry stan obiektu. Jest to prawdopodobnie jedyna taka piwnica winiarska w Polsce, zbudowana w 1786 roku. Następnie całą grupą zwiedziliśmy piwnicę przy ulicy Grottgera 3. Od 1880 prowadzono tam wyszynk, którego właścicielem był piekarz o nazwisku Robert Biess. Pozostałe piwnice, a było ich w sumie 11, zwiedzano już indywidualnie, degustując przy okazji wina, które produkowane są przez okoliczne winnice.

Sądzę, że warto było spędzić sobotnie popołudnie w tych niezwykłych miejscach, poznając ich fascynującą historię, ponieważ Zielona Góra jest jedynym miastem w Polsce z taką tradycją.

Już teraz zapraszamy na kolejne nasze wydarzenia, o których informować będziemy naszych członków za pośrednictwem strony internetowej, poczty elektronicznej lub sms-ów. Zachęcamy także sympatyków naszego stowarzyszenia do udziału w tych imprezach.

Zdjęcia – Wojciech Jakubiak.