Członkowie TMZB spędzili przyjemnie czas na wycieczce w dniach 4-5.09.2021 r.
Wspólnie zwiedzili Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu, gdzie bardzo kompetentny przewodnik opowiedział o historii stalagów i oflagów, w których przetrzymywano lotników Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF), a później także lotników Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych (USAAF). Następnie uczestnicy wyjazdu wzięli udział w Polsko-Niemieckim Święcie Klimatu w Żarach. Niedziela upłynęła na zwiedzaniu pięknego Parku Mużakowskiego oraz kolorowych jeziorek w geoparku.
Piękna pogoda sprzyjała wypoczynkowi oraz integracji na łonie przyrody.
Przedstawiciele naszego stowarzyszenia wzięli udział 21.08.2021 r. w dorocznych obchodach Święta Lotnictwa zorganizowanych przez Stowarzyszenie Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP Oddział Lubuski. Spotkanie to gromadzi byłych żołnierzy babimojskiej jednostki wojskowej i ich rodziny. Jest okazją do wspomnień i przypomnienia roli jaką odegrał pułk lotniczy w naszym środowisku.
Kolejny rajd rowerowy z cyklu „Poznajemy historię regionu”odbył się w sobotę 10.07.2021 r. Trasa wiodła przez Podmokle Wielkie, Kosieczyn, Chlastawę do Nądni. Tam zwiedziliśmy kuźnię z 1893 r. O pracy kowala opowiedział nam pan Marian Kwaśny. Najmłodsi mieli okazję kuć rozgrzane żelazo. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na słodki poczęstunek przy Jeziorku Koźlarskim w Chlastawie.
Zapraszamy na kolejną wyprawę śladami miejsc z których przesyłał pocztówki marynarz urodzony w Podmoklach Małych. Kartki wysyłane były w latach 1906-1926.
Konkurs fotograficzny „Uroki Babimojszczyzny” został rozstrzygnięty. Komisja w składzie: Katarzyna Rudnicka, Zbigniew Woziński, Jarosław Doliński i Marek Kuc dokonała oceny zdjęć. Decyzją komisji:
I nagrodę przyznano Zdzisławie Łopuszyńskiej za zdjęcie „Babi-most”;
II nagrodę przyznano Idze Heyduk za zdjęcie „Tajemnicza rzeka”;
III nagrodę przyznano Zuzannie Łopuszyńskiej za zdjęcie „Pomnik”.
Temat emigracji do Australii powraca po raz kolejny. Najpierw była bardzo ciekawa prelekcja dr Anitty Maksimowicz, potem odwiedziny Wendy Swann (potomkini emigrantów z Babimostu), a teraz publikujemy tekst Grzegorza Kocha o emigracji Barbary Grychty urodzonej w Podmoklach Wielkich.
W sobotę 4 lipca, po kilkumiesięcznym oczekiwaniu, znów mieliśmy okazję spotkać się z gronem członków Towarzystwa Miłośników Ziemi Babimojskiej i jego sympatykami. Powodem był zaplanowany na kwiecień br., a ze względów pandemii przełożony, rajd rowerowy do Karszyna pn. „Poznajemy historię regionu”.
Ta urocza miejscowość leży w naszej sąsiedniej gminie Kargowa. Do przejechania mieliśmy łącznie 36 km. To całkiem spory dystans, ale nawet najmłodsi uczestnicy nie narzekali na zmęczenie. Było bowiem bardzo ciekawie i przyjemnie. Wręcz wymarzona pogoda towarzyszyła nam przez całą trasę, a u celu podróży czekali Państwo Zofia i Tadeusz Mąkosa. Pan Tadeusz, który jest autorem monografii „Karszyn we wspomnieniach i źródłach historycznych”, był naszym przewodnikiem i pokazał nam jego najciekawsze miejsca. Opowiedział również o tragicznych losach mieszkańców tej miejscowości w pierwszej połowie 1945 roku. Szczególne wrażenie zrobiła na nas historia zamordowanych przez sowieckiego żołnierza 13 mieszkańców Karszyna, wśród których znalazła się 2,5 letnia dziewczynka. Zdarzyło się to 29 stycznia 1945 roku, dzień po przybyciu tam radzieckiego wojska.
Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za udział w rajdzie i przestrzeganie wszelkich zasad bezpieczeństwa. Myślę, że była to bardzo przyjemnie spędzona sobota.
Szczególnie chcę podziękować Panu Tadeuszowi Mąkosie i jego żonie, za niezwykle interesującą lekcję historii. Dziękuję również Państwu: Ani i Jarkowi Dolińskim oraz Wojtkowi Jakubiakowi za nadzór nad bezpieczeństwem uczestników. Natomiast za dokumentację fotograficzną podziękowania należą się Pani Dance Jakubiak, Zdzisławowi Krupie i wymienionemu już wcześniej Wojtkowi Jakubiakowi.
Pozdrawiam i zapraszam na kolejne imprezy organizowane przez Zarząd naszego stowarzyszenia.
Otrzymaliśmy artykuł, który pochodzi z Grünberger Wochenblatt: Zeitung für Stadt und Land, No. 104. (31. Dezember 1868). Fotokopia gazety zamieszczona jest na stronie Zielonogórskiej Biblioteki Cyfrowej. Oto tłumaczenie tekstu:
„Sulechów. Lokomotywa Kolei Marchijsko-Poznańskiej przejechała 20 grudnia po raz pierwszy na trasie Pomorsko – Sulechów – Babimost. Najpierw została ona przetransportowana Odrą aż do mostu w Pomorsku i tam złożona. O 8 rano przybyła na tutejszą stację, przyozdobiona licznymi flagami oraz girlandami, po czym pojechała dalej do Babimostu, skąd w południe wracała. Po południu przejeżdżała tę trasę ponownie, a wieczorem jechała do lokomotywowni. Między pasażerami znajdował się tajny radca Schwedler z komitetu administracyjnego. Lokomotywa będzie przeznaczona do dostarczania niezbędnego żwiru i piasku.„
Dziękujemy panu Łukaszowi Kwaśnemu za nadesłanie artykułu oraz pani Aleksandrze Michalskiej za jego przetłumaczenie.
Lokomotywa Kolei Marchijsko-Poznańskiej. Może taka zawitała w 1868 r. do Babimostu?