Przedstawiciele naszego stowarzyszenia wzięli udział w pięknej uroczystości z okazji 100 lecia Polskiego Lotnictwa Wojskowego i Święta Lotnictwa. Obchody zostały zorganizowane 19.08.2018 r. przez Związek Żołnierzy Wojska Polskiego w Babimoście. Po części oficjalnej uczestnicy obejrzeli pokazy spadochronowe i lotnicze. Atrakcją wieczoru był też występ Wojskowego Zespołu Estradowego „Rota”.
Autor: EW
Goście z Australii
Prawnuczka mieszkańca Babimostu, który w 1873 r. wraz z liczną grupą luteran z okolic wyemigrował na statku „Elizabeth” do Australii, odwiedziła w sobotę 21.04.2018 r. ziemię przodków. Przewodniczkami Wendy oraz jej męża Filipa mieszkających obecnie w niewielkiej miejscowości w stanie Nowa Południowa Walia były członkinie TMZB: Alicja Wieszczecińska, Maria Waligóra i Ewelina Wozińska. Nieocenionym wsparciem była nasza tłumaczka – Patrycja Zambrowska, której za bezinteresowną pomoc jesteśmy niezmiernie wdzięczni.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od kościoła ewangelickiego w Babimoście, gdzie pradziad Wendy został ochrzczony oraz wziął ślub. Pierwsze dziecko tej pary urodziło się już podczas trwającego cztery miesiące rejsu.
Następnie zwiedziliśmy Rynek i kościół katolicki, który zrobił na Australijczykach duże wrażenie. Kolejnym punktem wycieczki po Babimojszczyźnie był Dwór Kolesin, gdzie zostaliśmy bardzo gościnnie przyjęci przez Panie Jolantę Taberską i Aleksandrę Malitowską, za co bardzo serdecznie dziękujemy.
Celem dalszej przejażdżki był kościół w Klępsku, skąd pastor August Kavel zapoczątkował masową emigrację luteran do Australii. Ten przepiękny obiekt zrobił na gościach szczególne wrażenie. Po trudach zwiedzania odpoczęliśmy jedząc „lunch” składający się z regionalnych potraw w Karczmie Taberskiej. Wendy i Filip byli z odwiedzin na Babimojszczyźnie bardzo zadowoleni. Do ponownego zobaczenia!

Goście z Australii
Prawnuczka mieszkańca Babimostu, który w 1873 r. wraz z liczną wtedy grupą luteran z okolic wyemigrował na statku „Elizabeth” do Australii, odwiedziła w sobotę 21.04.2018 r. ziemię przodków. Przewodniczkami Wendy oraz jej męża Filipa były członkinie TMZB. Więcej…

Portrety Babimojszczan c.d.
Podczas przygotowywania albumu „Babimojszczan portret własny” zebraliśmy wiele zdjęć, które z różnych powodów nie znalazły się w książce. Zapraszamy do naszej GALERII.

Las wokół nas
Lasy to prawdziwe bogactwo Babimojszczyzny. Urokliwe zakątki pozwalają odpocząć w ciszy, wsłuchując się w kojący szum drzew i śpiew ptaków. Na wędrówkę po naszych lasach zaprasza nas p. Leszek Stasik, którego piękne fotografie prezentują wielu mieszkańców leśnych ostępów i ciekawe gatunki roślin. Zapraszamy do GALERII udostępnionej dzięki uprzejmości Nadleśnictwa Babimost.
Sejmik TMZB
Podsumowanie pracy naszego stowarzyszenia za rok 2017 i przyjęcie planu działań na rok obecny było tematem spotkania członków TMZB dnia 7.03.2018 r. Wszystkie panie otrzymały też kwiaty z okazji Dnia Kobiet. W drugiej części sejmiku wysłuchaliśmy ciekawej prelekcji nt. lasów i szkodnictwa leśnego przygotowanej przez pracowników Nadleśnictwa Babimost p. Leszka Stasika i p. Marka Krotewicza. Za tę dawkę wiedzy i ciekawostek serdecznie dziękujemy!
Zdjęcia – Wojciech Jakubiak.
Przypomniano postać o. Królikowskiego
Publikacja p. Marii Waligóry, członkini Zarządu TMZB, o ojcu Łucjanie Królikowskim posłużyła pracownikom Muzeum II Wojny Światowej do zbierania materiałów na temat jego działalności. Informację o niezwykłym księdzu urodzonym w Nowym Kramsku można przeczytać na stronie Muzeum. Zapraszamy do lektury.
Spotkanie noworoczne
Tradycją TMZB są styczniowe spotkania, podczas których oprócz noworocznych życzeń odkrywamy ciekawe wątki naszej historii. W piątek 26.01.2018 r. wysłuchaliśmy prelekcji p. Izabeli Kuzyk pt. „Budynek dawnej gospody i hotelu przy Placu Powstańców Wielkopolskich w Babimoście. Historia i problematyka konserwatorska.”
Nasza „Babimojszczanka” dzięki swojej ciekawej architekturze nadal jest jedną z wizytówek Babimostu, a wiele osób ma ciekawe wspomnienia związane z dawną restauracją.
Nic dziwnego, że p. Iza temu budynkowi postanowiła poświęcić swoją pracę magisterską, której będzie broniła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dzięki żmudnym poszukiwaniom autorka dotarła do bardzo ciekawych zdjęć i informacji, które udostępnimy też na naszej stronie internetowej. Jesteśmy wdzięczni za tak interesujące wystąpienie i cieszymy się, że aktywizuje się kolejne pokolenie miłośników Ziemi Babimojskiej.
Zdjęcia – Wojciech Jakubiak.

Renowacja pomnika Powstańców Wielkopolskich
Towarzystwo Miłośników Ziemi Babimojskiej zainicjowało renowację wspólnej mogiły Powstańców Wielkopolskich znajdującej się na cmentarzu w Babimoście. Projekt renowacji przygotował artysta rzeźbiarz Adam Wójkiewicz ze Środy Wielkopolskiej. Dołożymy wszelkich starań, aby zdążyć z odnowieniem pomnika do 100 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego, która obchodzona będzie w styczniu 2019 r. Koszt renowacji jest szacowany na ok. 60 tys. zł.
Zachęcamy wszystkie osoby popierające te ideę do wpłacania dowolnych kwot na nasze konto: BS Siedlec O/Babimost 70 9660 0007 2600 0257 0200 0001 lub przekazania w najbliższym rozliczeniu 1 % podatku (nr KRS 0000161894).
Przypominamy, że zbiorowa mogiła 10 powstańców z Babimostu i okolic została ufundowana w 1959 r. Spoczywają w niej: Michał Mazur, Franciszek Rychły, Walenty Szymański, Antoni Janeczek, Edward Groszek, Franciszek Jabłoński, Stanisław Muńko, Wincenty Tomiak, Jan Tomys i Karol Przybyła.
Po niemal 60 latach pomnik wymaga renowacji, ponieważ elementy z lastrico skruszały i połamały się. Zależy nam, aby godnie upamiętnić walkę i poświęcenie tych młodych ludzi dla odzyskania niepodległości.
Zdjęcie prezentuje wizualizację planowanych zmian.
Znany malarz pochodził z Babimostu!
W Babimoście urodził się w 1762 r. znany malarz, Jan Gładysz. Był synem Jana i Rozalii z Heppnerów, ewangelików. Podobno jako młody chłopiec był praktykantem u kowala i w wolnych chwilach przyozdabiał ściany kuźni rysunkami, które wzbudziły zainteresowanie jednego z hr. Mielżyńskich. Hrabia wziął młodzieńca pod swą opiekę i opłacił naukę sztuki malarskiej oraz wysłał go w wojaże do Niemiec i Francji, gdzie Gładysz kopiował w Luwrze dzieła wielkich mistrzów. Po powrocie do Polski artysta osiadł w Warszawie, gdzie zasłynął jako malarz portretowy i zdobył dużą klientelę w kołach zamożnego mieszczaństwa stołecznego i przedstawicieli świata kultury – wykonał m.in. portrety Józefa Elsnera, Stanisława Staszica i prezydenta Warszawy, Karola Fryderyka Woydy. Zajmował się także malarstwem religijnym i historycznym.
Gładysz był żonaty z Józefą z Andrzejowskich i miał z nią sześcioro dzieci. Najstarszy syn Apollodor Józef (ur. 1814) był wychowankiem Liceum Warszawskiego i wstąpił w wieku lat 16 po wybuchu Powstania Listopadowego do 1 p. strzelców pieszych. O jego dalszych losach nic nie wiadomo.
Wnuk Jana, Stanisław Gładysz, był jednym z głównych działaczy partii I Proletariat. Aresztowany przez policję carską w r. 1884 został skazany na 10 lat katorgi na wyspie Sachalin, gdzie zniknął bez wieści.
Jan Gładysz zmarł w 1830 r. i został pochowany na cmentarzu ewangelickim w Warszawie.
Źródło: Wikipedia.